Nie da się ukryć, że poziom niektórych reklam pozostawia wiele do życzenia. Te, które najbardziej się nam nie podobają, mają szanse na zdobycie nagrody Chamleta.
Na liście reklam, które najmniej przypadły nam do gustu, znalazły się przede wszystkim te, które nawiązują do seksu i erotyki, chociaż produkt, który promują nie ma z nimi nic wspólnego.
Mamy już dość reklam sklepów budowlanych czy masarni, w których pojawiają się roznegliżowane panie.
Co gorsza, ich zdjęcia często przyćmiewają produkt, który jest reklamowany, przez co trudno się zorientować, czego tak naprawdę dotyczy reklama. Kolejna grupa reklam, która budzi niechęć w odbiorcach to te, które bazują na niewybrednych, prostych żartach, które zamiast śmieszne są wręcz żenujące.
Trudno przecież uznać za trafioną reklamę kurczaków z rożna, w której z billboardu patrzy na nas uśmiechnięty kurczak oskubany z piór czy reklamę copywritera opatrzoną hasłem „Robię dobrze językiem”.
Reklamy, które Polacy uznają za najgorsze mają szanse na zdobycie nagrody. Instytut Grafiki Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej we Wrocławiu i Zakład Projektowania Komunikacji Instytutu Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej na Uniwersytecie Wrocławskim już po raz trzeci przyznają im Chamlety, czyli specjalne statuetki wykonane z pomiętego papieru.